Tak, jest to prawda w pewnym stopniu. We francuskim istnieje tendencja do tworzenia własnych terminów na określenie nowych pojęć, zwłaszcza w dziedzinie technologii, gdzie wiele słów pochodzi z języka angielskiego. Francuzi starają się często unikać bezpośrednich zapożyczeń i preferują tworzenie francuskich odpowiedników.
Na przykład, słowo "komputer" w języku francuskim to "ordinateur", a nie "computer", które jest używane w wielu innych językach, w tym angielskim. Podobnie, "internet" w języku francuskim brzmi "Internet", z zaznaczeniem wielkich liter.
Tak, nie jest to co prawda praktyka aż tak powszechna jak mogłoby się wydawać, ale zdarzają się takie słowa. Jest to często wynik polityki językowej, mającej na celu ochronę i promocję języka francuskiego. Francuska Akademia, instytucja odpowiedzialna za normowanie języka francuskiego, często proponuje odpowiedniki na nowe pojęcia, aby unikać bezpośrednich zapożyczeń z innych języków. Jednakże, pomimo tych propozycji, nie zawsze wszystkie nowe terminy są akceptowane przez społeczeństwo i niektóre anglojęzyczne słowa mogą być nadal powszechnie używane w codziennym języku francuskim.
To prawda, zdarzają się takie wyrażenia, choć co do zasady nie jest to zjawisko aż tak potrzebne. Poniżej załączam klika przykładów takich słów:
- Komputer - francuski: "Ordinateur"
- E-mail - francuski: "Courriel" lub "E-mail"
- Smartfon - francuski: "Téléphone intelligent" lub skrót "Smartphone"
- Hashtag - francuski: "Mot-dièse"
- Selfie - francuski: "Égoportrait"
- Fajerwerki - francuski: "Feux d'artifice"
- Streaming - francuski: "Diffusion en continu" lub "Streaming"